Czuję, że żyje! Pogrzebałem upływ czasu mierzony stratami Stłumiony szloch ucichł już zagłuszony okrzykiem tryumfu Zakurzonych wspomnień pełnych niepowodzeń nie pamiętam już, a lepiej Uwierz w moje słowa - Niemożliwym jest położyć kres wszelkiej nadziei Bezmyślnie wygłaszasz kazania - Łzy nie przywrócą życia umarłym Ku pamięci martwych i żyjących - Nie ma chwały bez cierpienia W mym królestwie potępienia - Nie ma chwały bez cierpienia
Nigdy nie złamiesz mnie - Nie złamiesz - Nie złamiesz Nie poddam nigdy się - Nie poddam - Nie poddam Nie złamiesz mnie! - Nie!
Czuję, że żyje! Topiąc marzenia umieramy zbyt młodo Zapamiętaj to! Po wsze czasy zachowaj w sercu Marzenia zdeptane w zarodku mogą zawsze spłodzić nowy plon A ty możesz przecież zacząć żyć jak chcesz! Jak chcesz! Bezmyślnie wygłaszasz kazania - Łzy nie przywrócą życia umarłym Ku pamięci martwych i żyjących - Nie ma chwały bez cierpienia W mym królestwie potępienia - Nie ma chwały bez cierpienia
Nigdy nie złamiesz mnie - Nie złamiesz - Nie złamiesz Nie poddam nigdy się - Nie poddam - Nie poddam Nie złamiesz mnie - Nie!