Pośród niewyparzonych mord przemykam się pijany, Myślami, które cisną się na usta pełne piany, Choć nie mam siły próbuje wstać, Życie we własne ręce brać, Wciąż rozpruwany wpół na zastawiony stół...
Nadchodzi czas i coś się musi stać, (czy czujesz) Sczerniały żal, ma silną woń, (czy czujesz)
Podnoszę dłoń, zaciskam pięść, obnażam swoje rany, Bo mam już dość, i mówię NIE, dla świata, który znamy,
Czuję jak niemoc ulatnia się z moich żył, Przez korytarze zamkniętych drzwi, Lecz ja nie poddam się łatwo jak inni, Cel dodaje mi sił - PATRZ!!,
Nadchodzi czas i coś się musi stać, (czy czujesz) Sczerniały żal, ma silną WOŃ, YEEEEEEAH
Podnoszę dłoń, zaciskam pięść, obnażam swoje rany, Bo mam już dość, i mówię NIE, dla świata, który znamy,
Mam w sobie siłę by zabić strach, Zamykam oczy i wiem, Nadchodzi czas,
Podnoszę dłoń, zaciskam pięść, obnażam swoje rany, Bo mam już dość, i mówię NIE, dla świata, który znamy,