Moje niejasności zamiast się wyjaśnić, utrwaliły się. Pytasz: "Czy to dobrze?" Spytaj kiedy indziej. Jestem zbyt zajęta. Nie popełnić błędu staram się.
Ref: Ryżu z ulicy nie wyzbierasz, gdy raz rozsypany. Cholerne gołębie wyjadły wszystko. Został tylko kurz i kamień. Dlaczego wszystko jest tak proste, jest tak proste, jest tak proste Póki nie przytrafi się Tobie?
Wasze wątpliwości pozostaną zawsze w tym temacie. Brak przynależności. Gdy chcę jedną zyskać, drugą tracę. Uśpię swoją czujność. Może tak przestanie mi przeszkadzać Nadmiar możliwości. Gdy nie mogę kochać, nie mam jak zdradzać.
Ref: Ryżu z ulicy...
Moje niejasności i Twoje niejasności pokrywają się. Może będzie dobrze...