Pytasz co w moim życiu z wszystkich rzeczy główną... Powiem ci: śmierć i miłość - obydwie zarówno. Jednej się oczu czarnych, drugiej - modrych boję. Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.
Przez niebo rozgwieżdżone, wśród nocy czarnej, To one pędzą wicher międzyplanetarny, Ten wicher, co dął w ziemię, aż ludzkość wydała Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała.
Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia - I jedno wiemy tylko i nic się nie zmienia Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.