"Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe Jej miłość staje przeciw złym mocom Jak ludzie modlą się o urodzajny deszcz Tak ona czuwa nad nim nocą Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak Bo przywilejem jest młodości Zabawa, radość, przyjaźń, a nie strach Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że
Życie choć piękne tak kruche jest Wystarczy jedna chwila by zgasić je Życie choć piękne tak kruche jest Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć
I nie do końca piękny jest ten świat Gdy wciąż odwieczne prawa łamie Zabiera miłość, młodość, słońca blask Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że..."