Zamarłem w bezruchu
Wsłuchany w tętno swego pulsu...
Usłyszałem bicie młota Gromowładnego,
Które nadawało rytm mojemu sercu
Orlopióry wicher zmącił głuszę
Nocna czerń zgęstniała bardziej
Jakby strzegąc swych arkanów nieprzystępnych
Zasnąłem w myślach...
Muszę stawić opór swoim ułomnościom
Pokonać strach, sprostać śmierci
Aby żadna nie spłoszyła mnie trwoga
Dominując będę panem losu mego wroga
Brnę w swych myślach...
Przed oczami wciąż mam obraz pojednania,
Rytualnej pieśni i ofiary danej bogu wojny
Teraz stoję wpatrując się w szarość blasku
Wyczuwając narastające napięcie w ciszy
Zaciskam pięść, dajac znak
Podnoszę broń, wnet rozlega się bojowy ryk
Pod sztandarem Gromowładnego
Podążamy ku zwycięstwu
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1