Gdy ufność Ciebie zmorzy Gdy na Twą głowę spadnie Sprawiedliwych sen
Gdy tylko zamkniesz oczy Ja pod osłoną nocy Ucieknę stąd jak mogę najdalej
Ucieknę, bo Nie mogę tak dalej
Ucieknę nim z_miłości Całkiem połknę Cię
Bo im więcej Ciebie chcę, To mam siebie coraz mniej Wybacz mi
Ooooo, Śpij kochany, śpij!
Ucieknę od przepaści Tych ramion, z_których się Nie wyrwę nigdy już
Od jezior Twoich oczu Utopię się, gdy wskoczę
Ucieknę, bo Nie mogę tak dalej
Ucieknę stąd Jak moge najdalej Ucieknę od pułapki orchidei ust
Bo im więcej Ciebie chcę, To mam siebie coraz mniej Wybacz mi
Ooooo, Śpij kochany, śpij!
Bo im więcej Ciebie chcę, To mam siebie coraz mniej Wybacz mi
Ooooo, Śpij kochany, śpij! ______ Когда доверчивость Тебя одолеет Когда на голову Твою опадёт справедливый сон Когда только сомкнёшь глаза ты Под покровом ночи
Убегу отсюда Как можно дальше
Убегу потому что Не могу так дальше
Убегу, пока что,любя, целиком не сожрала тебя.
Потому что чем больше тебя хочу я, Тем меньше меня остаётся. Прости мне!