słuchaj skarbie, ja nie należę do bogaczy ale stać mnie zawsze, żeby pójść z tobą na spacer kilka monet w kieszeni, spacer alejkami jeśli zechcesz, pójdziemy w najciemniejsze zakamarki kolejny etap, jak wszystko pójdzie z planem zabiorę cię na lody do kafejki przy barbakanie zobaczysz starówkę, tu kupię ci kwiaty i za chwilę pójdziemy przed siebie za ręce razem wszystko pięknie się układa, wiem, że nie jesteś niewinna więc lecimy do kina, nie będziemy gadać o filmach znowu trafiłem, nawet nie było tak trudno od dzisiaj możesz czuć się moją drugą połówką związek się rozwija, nic nie stoi na przeszkodzie być może w przyszłości zawrzemy ten związek teraz chodź do mnie, zobacz jak będzie miło obejrzymy mecz w TV i wypijemy piwo
wiesz, że nic mnie nie obchodzi mam swoje 50 dróg do ciebie i po nich chcę chodzić myślę, że problem leży w twojej głowie wystarczy patrzeć, nie czekać aż w końcu coś powiem polują ci, którzy boją się odezwać boją się tego kim są, muszą ściemniać, bądź pewna przyjaciółka powie ci, że oszalałaś a tysiąc życzliwych powie ci, że to zabawa mówię uczciwie, intencje są czyste pewne sprawy oczywiste, a USC to tylko świstek wiesz, myślę, że niewiele wymagam trochę mądrości by rozumieć znaki, które zostawiam a o miłości powie nam najwięcej codzienność kiedy pretensje zaczną zabijać namiętność ale wiesz, że to wszechświat leży obok 50 dróg do ciebie, 50 dróg by być z tobą