Mówisz, że oczy mam przezroczyste – krople dwie, które blask mają wewnątrz. Prosisz mnie: Świeć mi te światła czyste! Zostań ze mną! Zostań ze mną! Zostań ze mną! Zostań!
Mówisz, że oczy mam przezroczyste – szybki dwie, które dzień sączą w ciemność. Prosisz mnie: Choć na złe pory mgliste – zostań ze mną! Zostań ze mną! Zostań ze mną! Zostań!
Widzisz – jeśli ja oczy mam przezroczyste – to jak łza, którą starłabyś pewno, widząc mnie z niewysłanym wciąż listem. Prosiłem w nim, by został ze mną, został ze mną, został ktoś.
Oczy mam - mówisz mi - tak przejrzyste - szybki dwie, które dzień sączą w ciemność. Prosisz mnie: Choć na złe pory mgliste – zostań ze mną! Zostań ze mną! Nie...