Gramy o respekt O pierwsze miejsce O najważniejsze I najcenniejsze To co najpiękniejsze dla nas Szczęście, rodzina Miłość, wygrana Na kolana padam Tylko przed Bogiem Wiec nie licz że klęknę Na glebe przy tobie Mam moc w sobie Ona kroczy ze mną A siła w żyłach pływa napewno Szacunek, respekt, braterstwo, jedność Pomocna dłoń, przyjaźń i pewność Lecz kiedy trzeba to tą samą ręką Musisz pokazać co to bezwzględność Kiedy świat, gryzie jak pies wściekły On przypomina tobie że ty też masz zęby To nie tak, żeby brać to co dają Tylko ambitni na podium stają Mierzyć wysoko I wierzyć w to mocno Nawet jak przegrasz zostaje ci godność Dzięki niej wstajesz I biegniesz dalej Prosto do celu by w końcu go osiągnąć Tylko z bajek wygnano realia A tu poznajesz Co to jest prawda Lecz póki jesteś, i póki biegniesz Cel jest przed tobą i w końcu tam będziesz Dopóki jesteś
Biegnę jeszcze, więcej biegnę Walczę wściekle, dopóki jestem Mocniej, prędzej, jeszcze więcej Szybciej, biegnę, dopóki jestem
Moc kroczy ze mną Pot, krew, bezsenność Przezwyciężyć codzienność Aby w nocy odetchnąć I Zabić złe myśli Podrzynając im gardła Wiem że śnisz o tym Co noc od dawna Wypij za tych Którzy już z nami nie mogą Nie będą mieli drugiej szansy Zacząć na nowo A ty tu jesteś, oddychasz i marzysz I nadal jeszcze masz siłę by walczyć Stań wyprostowany Nawet kiedy serce krwawi Zdeterminowany Do łamania swoich granic Świadom że choć pragną To nie staną ci na drodze Ci którzy sami nie są Świadomi swych dążeń Muzyka leczy mnie I oddycham Znajduje rzeczy sens Wśród chaosu na ulicach Jestem, więc myśle, więc mogę wszystko Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość Dopóki biegniesz, przyszłość jest blisko To czego pragniesz cie znajdzie Tylko nieżywy pies nie gryzie Więc warcze wściekle I biegnę póki mam siłę By dogonić szczęście Nie będę kundlem w ścieku Bo jest siła we mnie jeszcze Szydercze kły w uśmiechu Do póki jestem!
Biegnę jeszcze, więcej biegnę Walczę wściekle, dopóki jestem Mocniej, prędzej, jeszcze więcej Szybciej, biegnę, dopóki jestem