Zdejmij te suknię, mała noc taka krótka, popatrz zaraz świt rozpuść włosy, jesli tego chcesz w twoich oczach widzę rozkosz chociaż twoje usta mówią nie zdejmij suknię, proszę cię.
Mówisz, że świat zwariował że ludzie wszyscy wkoło z życia kpią pewnie masz rację, kto to wie. Twoje ciało pachnie grzechem, mówisz, ale ja nie słucham, nie, zdejmij suknię proszę cię.
Zdejmij tę suknię, mala noc taka krótka, popatrz zaraz świt pytasz czy możesz już zaufać mi nie wiem bo świat zwariował a twoja gladka skóra w połmroku lśni zdejmij suknię, pomóż mi.
Zdejmij tę suknię, mała noc taka krótka, popatrz przyszedł świt zamknij oczy jeśli chcesz coś chyba przeszło obok i coś nagle skończyło się mówisz, ja nie sucham, nie mówisz, ja nie słucham, nie.