Pytam i błądzę, zatem nie pytam... Chybiam o wieczność, omijam punkt Życie to spacer po prochach klasyków Jestem i zniknę, istoty przeniknąć nie zdołam i tak
Tak mi beztroski brakuje dziecięcej Ciążą mi szkielet, mięśnie i myśl Duchem nie wzlecę powyżej sufitu Ginę, przepadam. Gdzie jest Ariadna? Gdzie jest jej nić?
A jak Ty się masz? Czy zima niezbyt surowa? A jak Ty się masz? Czy pod dostatkiem masz złota? A jak Ty się masz???