Гуру Песен Популярное
А Б В Г Д Е Ж З И К Л М Н О П Р С Т У Ф Х Ц Ч Ш Э Ю Я
# A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z

HiFi Banda - 022 | Текст песни

022, ulice miasta, muzyka
022, HiFi Banda klasyka
022, dycha, klik klik, odpalam
obserwacja miasta utrwalona w wokalach
x2

żyję w mieście, gdzie łatwo dostać w pysk za rogiem
w mieście kłamstw i biznesu, stresu, co kapie z neseserów biznesmenów
co podróżują szybkim krokiem i oszukują nawet w rozmowie z Bogiem
wielu tu mieszka tego typu typów, pragną mieszkań na zamkniętych osiedlach
mając Hugo Boss na metkach, sikor Rolexa
chcą aut, co wygrywają F1 Race z palcem gdzieś tam
na Monte Carlo, ja solo gram pieśń warszawską i nie pierdolę się z tym jak dziadek z babką
jadę gładko, Marszałkowska wchodzi w Puławską
dzieciaki palą jointa, niosą w siatach alko
widać po studenciakach, widać, że nie jest łatwo
słychać to na ulicach, rap przejął miasto
pod monopolem stoi dwóch, co też chcieli
mieli pić do soboty, zostaną tam do niedzieli

022, Warszawa, miasto tysiąca i jednej nocy
Warszawa, otwórz oczy, nie daj się zaskoczyć
Warszawa, 23:55, czytaj: rymy płyną
Warszawa, słowa, które nigdy nie zaginą

ten brudny asfalt dzień w dzień przylepiam do podeszwy
i widzę więcej, niż tylko 4 elementy
od poezji do kreski od ręki
od pięści na pięści do pięści na zęby
te same ścieżki, nowe opowieści i klimat miejski, a wu wrzuć wsteczny
smród osiedli, brud blokowisk, chuj niech cię to obchodzi, że już mieszkam w nowych
lepiej patrz jak to robi banda z miasta syreny
rap bez banderoli kontra banda przemyt
022, kolebka Warsa i Sawy, dumy i sławy
nie tylko skurwiałych krawaciarzy
masz więcej spryciarzy, niż całego pseudo bogactwa, dlatego nie nazywaj mojego miasta Warszawka i basta
wczoraj wyobraźnia, dziś satysfakcja
wszyscy pięści do góry dla HiFi

022, ulice miasta, muzyka
022, HiFi Banda klasyka
022, dycha, klik klik, odpalam
obserwacja miasta utrwalona w wokalach
x2

022 razy szybciej bije czas, niż wszędzie
żule na ławkach, apartamenty w centrum miasta
kombinacja złożona jak mózg
ważna jest prawda i serce, które wkładasz plus trud
krew na kartkach dzieciaków jednej z miliona dróg
to coś więcej, żeby zrozumieć musisz czuć
prawda ulic, podwórek, domów, willi, bram
tych, co poczuli swoje szczęście tu lub tam
gramofony, deskorolka, mikrofony, puszki, mata
b-boy kręci backspina, niepotrzebne pięści i spina
ziomek zamyka kickflipa na schodach
jeszcze jeden to nagrywa, wróci do domu, zrobi montaż
wiesz o co biega, czy tu tylko sprzątasz?
ty, mówię do ciebie, ty, na chuj się przyglądasz?
ludzie o różnych poglądach to robią
to nowy rock'n'roll, tak, daję ci słowo

022, Warszawa, miasto tysiąca i jednej nocy
Warszawa, otwórz oczy, nie daj się zaskoczyć
Warszawa, 23:55, czytaj: rymy płyną
Warszawa, słowa, które nigdy nie zaginą

zachodzi złote słońce i kiedy odbija się w oknach
wiem, że te wieżowce płoną od środka
promienie na wylot przebijają beton, kurz unosi się ciężko nad ziemią
boisko pełne spoconych dzieciaków, matki w oknach, ojcowie wciąż przy trzepaku
syn taki jak i tatuś, styl warszawiaków
pożycz, zapierdol się, najeb i znów poratuj
pół na pół dla tych, co nie składają zeznań
butla w dół dla tych, których jebała stołeczna
zapewniam cię, tu się nic nie zmieni
może mniejsze emerytury, więcej meneli
tania wóda, drogie kiepy i sztuki w klubach opalone, nie najebane, to tylko udar
się nie wczuwaj, posłuchaj i zobacz
to się dzieje codziennie tutaj, w mieście Boga

022, ulice miasta, muzyka
022, HiFi Banda klasyka
022, dycha, klik klik, odpalam
obserwacja miasta utrwalona w wokalach
x2

022, Warszawa, miasto tysiąca i jednej nocy
Warszawa, otwórz oczy, nie daj się zaskoczyć
Warszawa, 23:55, czytaj: rymy płyną
Warszawa, słowa, które nigdy nie zaginą

Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1
Видео
Нет видео
-