Jestem tu znów,
Wróciłem by spłacić cierpienie i ból
Ludzi tych śmierć,
Zabitych na wojnach o mężny mój lud
Długo już trwam,
W wierze swych przodków żarzącej się wciąż
Mam wiele sił,
By oddać się walce, by nieść z sobą śmierć
Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój,
Moim honorem zwycięstwo jest, więc
Nie liczy się nic prócz przelanej krwi
I dumy mych braci walczących by żyć
A kiedy mrok otuli świat,
Gdy cisza nastanie wśród zastygłych ciał,
Oddam hołd bogom za świętą ich moc,
Za siłę, która pozwala mi trwać
Dojrzał już gniew,
Bym w obcej piersi zanurzył swój miecz
Tam, gdzie jest wróg
Nieopisana dokona się rzeź
Na tarczy krew,
Dowód zwycięstwa i zadanych ran
Jeden mam cel,
By w jęku przegranych dopalił się cień
Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój,
Moim honorem zwycięstwo jest, więc
Nie liczy się nic prócz przelanej krwi
I dumy mych braci walczących by żyć
A kiedy mrok otuli świat,
Gdy cisza nastanie wśród zastygłych ciał,
Oddam hołd bogom za świętą ich moc,
Za siłę, która pozwala mi trwać
Od wieków trwam
W wierze praojców i w zwycięski wschód
Mam wiele sił,
By z mieczem w dłoni prowadzić swój lud
Na tarczy krew,
Dowód zwycięstwa i zadanych ran
Wróciłem tu,
Wysłany przez bogów by pomścić ich gniew!
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1