Teraz choć tutaj Ciebie nie ma Wiatr wieje w stronę minionych dni Chwil, które były najważniejsze Chwil, które niosły z sobą pogrom żydowskiej krwi Zdradzony wśród tak wielu ludzi Którzy bez wiary dalej szli Skazany na cierpienia duszy Jak osaczony samotny wilk
W Twoim oknie kraty nigdy już nie staną Na Twoim grobie kwiaty zniesione przez niezłomnych Pamięć to twarda skała, wśród naszej wspólnej wiary Wiary, która przetrwała w nas po dzisiejsze czasy
Spandau jest wrogiem tej idei Która głęboko siedzi w nas To złe wspomnienie dla żołnierzy Których przyjaciel skonał na tle więziennych ścian A teraz stoisz tuż przy armii Która przywróci poprzedni ład I krokiem dumnym pójdziesz z nami By Rasa, Krew I Ziemia niezmienne mogły trwać
W Twoim oknie kraty nigdy już nie staną Na Twoim grobie kwiaty zniesione przez niezłomnych Pamięć to twarda skała, wśród naszej wspólnej wiary Wiary, która przetrwała w nas po dzisiejsze czasy