Gdy przestanie wiać hukiem ciężki wiatr Rozwiniemy sztandar krwi,by oddać cios przyjęty dziś Przypomnimy wam kto mordował kraj Gdy zajęciem prawa było stanie pod latarnią hańb
Wojenny grom będzie hymnem w nas Wielką wygraną,którą niesie czas Drogą odnowy polskiej krwi Długiem spłaconym wobec dni
Gdy odwieczy wróg przegra rasy bój Gdy zaszyty w ciele świni połknie jad swych próżnych słów Pokonamy lęk by ratować twarz Aby zgasić świece na menorach prastarego zła