Ref. Spotkali się ponownie, choć tylko w swoich snach Płomienni kochankowie, serc gorejących blask Gdy poznał smak miłości już nie mógł bez niej żyć A wspólna im idea przezwyciężyła śmierć
Myślami był daleko, oglądał inny świat Samotnie kroczył w tłumie, a zegar mierzył czas Obrazy dni dzieciństwa, gimnazjum, pierwszy strajk Bibuła robotnicza, suwerenności żar
Ref. Spotkali się ponownie, choć tylko w swoich snach Płomienni kochankowie, serc gorejących blask Gdy poznał smak miłości już nie mógł bez niej żyć A wspólna im idea przezwyciężyła śmierć
Gotowy był do akcji, znów zaczął padać deszcz Jak wtedy, gdy ją poznał, gdy zakochali się Umarła wczesnym rankiem, z dzielnicy dotrał gryps I w nim też coś umarło, nie pozostało nic
Ref. Spotkali się ponownie, choć tylko w swoich snach Płomienni kochankowie, serc gorejących blask Gdy poznał smak miłości już nie mógł bez niej żyć A wspólna im idea przezwyciężyła śmierć
Osamotniony żołnierz do akcji zgłosił się Podążał własną drogą, eksplozja, to już kres Zerwana życia linia, rażąco jasny błysk On wprost ku światłu wzleciał, by spokój znaleźć w nim