Oto mi rycerz! Kopia u boku, Z ramion mu skrzydła płyną sokole! Odwaga w piersiach, męstwo gra w oku, Szyszak jak gwiazda błyszczy na czole!
Niechaj skrzydła chwały niosą Was Rozniecając czarnych szabel blask Jak lawina mknie stukonny grom Strachu nie znając, ziemię zraszają krwią
Rude tygrysy, lamparty złote Okrywa rotę szkarłat i stal Piękno i strach razem puszczone w cwał
W duszach zaś mieszka niezwykłe męstwo Honor, braterstwo, odwaga lwia Do walki pcha, dla sławy i za kraj
Niechaj skrzydła chwały niosą Was Rozniecając czarnych szabel blask Niczym ogień z nieba spadnie cios Znów odmieniając dziejów los
Niech w sokolim pędzie jazda gna Na proporcach tańczy bitwy wiatr Jak lawina mknie stukonny grom Strachu nie znając, ziemię zraszają krwią
Choć nieprzyjaciół jak ziarnek maku Nasi w ataku bitni jak pieprz Ołowiu deszcz strząsają z siebie, precz
Zacieśniaj szyki, morderczy impet Rzeczpospolitej pancerna pięść Uderzaj, leć, przynieś na kopiach śmierć
Niechaj skrzydła chwały niosą Was Rozniecając czarnych szabel blask Niczym ogień z nieba spadnie cios Znów odmieniając dziejów los
Niech w sokolim pędzie jazda gna Na proporcach tańczy bitwy wiatr Jak lawina mknie stukonny grom Strachu nie znając, ziemię zraszają krwią
Magna Polonia invicta est Vivat husaria et vivat rex Amor patriae nostra lex
Och! archanielski zastęp tych wojów, Do dawnych synów podobny Sparty, Wśród tylu bitew i krwawych znojów, Wciąż stał zwycięski i nieprzeparty! A kiedy gnuśność nami owładła, Husarya padła i Polska padła!
Rozwiń chorągiew i pochyl kopię Prowadź wierzchowca w pełnym galopie Dziś Twoja dzielność, Twe ideały Wyniosą Polskę do nowej chwały