jej zazdrości każdy sen on przerasta rzeczywistość mieni się i gdzieś tam jest przesiąknięta szczęściem przyszłość zakurzona doznaniami których nie chcesz już pamiętać tracisz wiarę, że gdzieś jest tak dziewicza, niepojęta
chce uderzyć właśnie w nas chce w nas wbić się z całych sił stoisz obok dziwiąc się co przynosi Tobie, mnie
nasza perfekcyjna miłość moje kocham, Twoje chcę daj się ponieść jej na fali daj się ponieść właśnie jej
nasza niebezpieczna miłość nie myśl o niej, przeżyj ją co nas dzieli, nas łączy zostańmy więc z nią
dłonie dotykają łez sól została gdzieś na dnie oczy widzą coś innego uszy nie chcą słyszeć gdzie była i została z nami nie liczyła prostych dni najwierniejsza z wszystkich tych które pozostały mi
tuż za rogiem stoi gdzieś prosi się, chciałaby trwać wierzy w Ciebie, wierzy mnie od dziś będzie o nas dbać
nasza perfekcyjna miłość moje kocham, Twoje chcę daj się ponieść jej na fali daj się ponieść właśnie jej
nasza niebezpieczna miłość nie myśl o niej, przeżyj ją co nas dzieli, nas łączy zostańmy więc z nią
nie chcę nad przepaścią dziś stać /kochaj mnie, kochaj tak/ potrzebujesz czasu więc masz /kochaj mnie, kochaj tak/ nie chcę nad przepaścią tu stać /kochaj mnie, kochaj tak/ /kochaj mnie, kochaj tak/
nasza perfekcyjna miłość
nasza perfekcyjna miłość moje kocham, Twoje chcę daj się ponieść jej na fali daj się ponieść właśnie jej
nasza niebezpieczna miłość nie myśl o niej, przeżyj ją co nas dzieli, nas łączy zostańmy więc z nią
nasza perfekcyjna miłość daj się ponieść jej nasza niebezpieczna miłość moje kocham, Twoje chcę nasza perfekcyjna miłość