Kocham to miasto na dobre i złe Stale, uparcie, pod wiatr Tak jak wędrowiec, co z mroku i mgieł Nagle do światła się wdarł
Słowa za duże, wystarczy tu być Musnąć podeszwą o bruk Dotknąć kamieni, by poczuć jak drżą Wsłuchać się w miasta puls
Chodź na kawę, Warszawo Siądziemy tylko we dwie Popatrzymy nad kawą Jak pięknie zmieniasz się W mych oczach, Warszawo Znajdziesz, co w nich jest od lat Me skromne \"dzięki ci!\" \"Dzięki ci\" bez słów
Jaka ty jesteś? Masz ulic swych twarz Budzisz się chłodna jak lód Wilcza i dzika, i ciemna jak łza Patrzę i czuję mój ból
Lecz jak kobieta, co zmienną wciąż jest Stajesz się dobra, gdy chcesz Prosta i piękna, miodowa po brzeg Jasna, jak z Jasnej dźwięk
[2x:] Chodź na kawę, Warszawo Siądziemy tylko we dwie Popatrzymy nad kawą Jak pięknie zmieniasz się W mych oczach, Warszawo Znajdziesz, co w nich jest od lat Me skromne \"dzięki ci!\" \"Dzięki ci\" bez słów