W mieście Paryżu ten wiatrak, czy młyn Świeci już lat ponad sto W samej nazwie ma kolor i smak Wina z Bordeaux Kiedy zapada już zmierzch nad Montmartre Wzgórzem malarzy i muz On ożywa i rusza przez noc Jak Wielki Wóz
Moulin Rouge, Moulin Rouge Raj dla oczu i zguba dla dusz Moulin Rouge, Moulin Rouge Przylądek sercowych burz Moulin Rouge, Moulin Rouge Płynie szampan od zmierzchu do zórz Moulin Rouge, Moulin Rouge Nie byłeś tam - no cóż
W mieście Paryżu, gdzie diabeł i Bóg Jak nigdzie bawią się tu W rytm kankana hulając po świt Ostatkiem tchu Kiedy słońce znów powie \"bonjour\" Szczytom kościołów i wież Świat na chwilę wytraca swój bieg I wiatrak też
Moulin Rouge, Moulin Rouge Raj dla oczu i zguba dla dusz Moulin Rouge, Moulin Rouge Przylądek sercowych burz Moulin Rouge, Moulin Rouge Płynie szampan od zmierzchu do zórz Moulin Rouge, Moulin Rouge Nie byłeś tam...
To i coś więcej Obiecuje ci miasto-poemat Jak w tej piosence Zaśpiewaj sam
Moulin Rouge, Moulin Rouge Raj dla oczu i zguba dla dusz Moulin Rouge, Moulin Rouge Przylądek sercowych burz Moulin Rouge, Moulin Rouge Płynie szampan od zmierzchu do zórz Moulin Rouge, Moulin Rouge Nie byłeś tam - no cóż