Nie wiem dlaczego to takie łatwe Ukrywać Ciebie w wieczornych światłach. Z długich podróży tak samotnie Wracałam zawsze bezpowrotnie, By czekać w cieniu na Twym ramieniu. Nikt nie wie czemu - zawsze od nowa - Tak wywietrzałeś po kilku słowach. Nie wiem dlaczego w mych ulicach Szukam anioła tajemnicy. Bo wtedy czujesz, że mnie brakuje.
On przechodzi co dzień między nami - to anioł, On jest między Twoimi wierszami - to anioł, On prześwietla Twe mocne półcienie - to anioł, On jest głosem na nasze milczenie - to anioł.
I będą znowu wieczory białe… Przecież Ty dobrze to rozumiałeś, Że aniołowie w siódmym niebie Zabiorą kiedyś mnie od Ciebie. Tyle czekania w naszych rozstaniach…
On przechodzi co dzień między nami - to anioł, On jest między Twoimi wierszami - to anioł, On prześwietla Twe mocne półcienie - to anioł, On jest głosem na nasze milczenie - to anioł.
Powiedz mi, śnię o Twym głosie… Powiedz mi, chroń mnie przed deszczem… Powiedz mi, że znajdziesz sposób… Powiedz mi, że jesteś jeszcze…
On przechodzi co dzień między nami - to anioł, On jest między Twoimi wierszami - to anioł, On prześwietla Twe mocne półcienie - to anioł, On jest głosem na nasze milczenie - to anioł. To anioł. To anioł…