To było lato pełne uniesień i nawet w deszczu ciepły był wrzesień, a zapach ziemi i miękkość traw to były jedne z ważniejszych spraw. To było lato na księżyc w pełni, a każdy wieczór pierwszy zupełnie. Zachody słońca i kolor traw - to były jedne z ważniejszych spraw. A teraz jesień zagląda w okna, wczoraj pod drzewem zupełnie zmokłam. I choć nad piecem się suszy wiatr, to wiem, że nigdy nie będzie tak. To było lato pełne zapachów, metafor nocy, raju bez dachu. I miałeś zwyczaj szeptać mi tak: "zobaczysz, lata będzie ci brak". To była miłość, to było lato, dzisiaj nie wierzę pachnącym kwiatom na tamte zdjęcia, lato i miłość to było lato, kiedy to było. A teraz jesień zagląda w okna, wczoraj pod drzewem zupełnie zmokłam. I choć nad piecem się suszy wiatr - to wiem, że nigdy nie będzie tak.