Hej, hej! Cóż to się dzieje? Świat dziwaczeje, Czas czasu nie tracić! Wydaje mi się, Że trzeba by się Skonfederacić. Hej, hej, hej, hej, skonfederacić.
Hej, hej! Wolności dysza Aurę zakisza Z roku w rok gorzej; Rzeczpospolita Niechaj się chwyta Opieki Bożej; Hej, hej, hej, hej! Opieki Bożej.
Hej, hej! Kto nie chce Bogu W tym zoologu Świecić oczami, Kto cnotę czuje, Z nami startuje: A kto nie z nami, Ten ćwik, byk, łyk, pryk gbur i skur- czybyk.
Hej, hej! By w czas najbliższy Się nie stoczywszy Nie uwariacić, Należało by Nasze osoby Skonfederacić: Hej, hej, hej, hej, skonfederacić.