Czas wciąż płynie nieustannie. Nadając życiu bieg. Przemijają dni godziny. W blasku słońca wstaje dzień. Gdy przechodzisz obok mogił. Wraca pamięć tamtych chwil. Naznaczonych krwią twych przodków. Pamiętnych mi.
Wkrótce nadejdzie wiatr który wywoła sztorm. A nadzieja stanie się rzeczywistością. Z małej iskry wybuchnie wielki pożar. Odwieczny głos który nigdy nie zginie. Wolność lub śmierć.
Dziś czas wspomnieć tych żołnierzy. Wojowników z frontów europy. Którzy dla swych ideałów. Oddali swej młodości lata. Gdzie są teraz tamte dni. Pełne chwały i pięknych chwil. Poświęcenia ofiarności przelanej krwi.
Wkrótce nadejdzie wiatr który wywoła sztorm. A nadzieja stanie się rzeczywistością. Z małej iskry wybuchnie wielki pożar. Odwieczny głos który nigdy nie zginie. Wolność lub śmierć. Wkrótce nadejdzie wiatr który wywoła sztorm. A nadzieja stanie się rzeczywistością. Z małej iskry wybuchnie wielki pożar. Odwieczny głos który nigdy nie zginie. Wkrótce nadejdzie wiatr który wywoła sztorm. A nadzieja stanie się rzeczywistością. Z małej iskry wybuchnie wielki pożar. Odwieczny głos który nigdy nie zginie. Wolność lub śmierć.