Zabijasz mnie słowem,silniejszym jeszcze gestem, Zabijasz,mówisz musze to jest dla ciebie testem Nie wystarczy satysfakcji z tego,że poprostu jesteś Więc nie dajesz się innym no bo ty taki nie jesteś Taki towar jesteś,świeży jak ciepłe bułeczki Jak ten granat w biznesie niebezpieczny bez zawleczki Kumulujesz sobie wielkie autouwielbienie Myślisz jestem wielki,choć wiesz to tylko marzenie A ja jade na koncert grzeje przed tobą publike Co nie podasz mi reki,bo co,bo jesteś vipem, Dowcipem raczej a nie wielkim mitem sceny, Już nie tworzysz stylu teraz przeliczasz PLN-y Pozmieniało się i to nie tylko w twojej głowie Pozmieniało się bardzo w twoim samplu,bicie,słowie Teraz mówie prawde,mówię kim naprawde jesteś Jestem szczery do bólu,bo teraz robie ci stres test.
Ref: Powiem kim dla mnie jesteś bo ty jesteś tylko wspomnieniem(wspomnieniem,wspomnieniem ) Jedną krótką chwilą i tak potem odchodzisz w zapomnienie(zapomnienie).
Bronisz mi używać słów które są twoim patentem Nie ma sprawy stworze nowe,obejdę się i nie wymiękne, Mówisz:słuchajcie mnie,bo mówię szczerą prawde Tłoczę wyjebane płyty ,a profity z tego żadne, Robisz hity klubowe,pokazujesz,że nie pękasz Teraz zagram ci hita,orzeźwi cię,aż będziesz stękał Świeżego jak mięta,konkretnego jak esencja, Teraz tobie obiecuje:będziesz zawsze go pamiętał Pozdrowienia i szacunek,w starej szkole rapu, Tylko oni tak nieliczni,podali ręke nam chłopaku, Mało jest tych prawdziwych,wiele pozoruje fakty, Wielu zamiast talentu,postawiło na kontakty, Kiedyś tego nie było, inni szlaki przecierali, Nie potrzebne były plec, wystarczyło być na fali, Tworzyć przekaz prawdziwy,bez promocji teledysków, Bez układów tam na górze,tłumu ziomów na boisku.
Ref: Powiem kim dla mnie jesteś bo,ty jesteś tylko wspomnieniem(wspomnieniem,wspomnieniem) Jedną krótką chwilą i tak potem odchodzisz w zapomnienie(zapomnienie)
Pogrążony w bezsensie protoplastu swego stylu, Ja pamiętam bardzo dobrze jak mówiło to już tylu, Obserwujesz mnie,wiesz,że rap to moja męka, Wiemy,stoi tuż za rogiem,w cieniu na swą szansę czekał, O czym myślisz chłopak,kiedy w tłumie głównie stoisz? Piszesz nowe teksty,czy przeliczasz bo się boisz? Wiesz,że koniec nadejdzie,nie wiesz jednak,że niedługo, Kiedy skończy się popyt z kontem pełnym pójdziesz drugą, Kolorowe pisemka typu idź stąd,weź spierdalaj, Ile za to płacą,idzie przelew,czy już fala, Co nie pójdzie po kosztach,a co z przekazem prawdziwym Zapomniałeś w czym rzeźbisz,przyszedł czas,żebyś się zdziwił, Że nie jesteś twardym,raczej śmiesznym biznesmenem, Czym dla ciebie jest hip hop,bo napewno nie jest tlenem, Wspomnieniem niedługo bedzie i się przekonasz, Twój koniec nadchodzi zresztą,już lirycznie konasz.
Ref: Powiem kim dla mnie jesteś,bo ty jesteś tylko wspomnieniem(wspomnieniem,wspomnieniem) Jedną krótką chwilą i tak potem odchodzisz w zapomnienie(zapomnienie)