Zwykły, szary człowiek Marna praca i los zmienić nic nie może. Mało tak ma z życia Bóg pomyślał i rzekł, niech dziś szóstkę wygra. Nagle świat oszalał, Drogie auta i hajs, kilka kobiet na raz. Miałeś to, co chciałeś, Żyłeś, jak wielki pan, o czymś zapomniałeś.
Ref: Miłość bezcenna jest, kupić jej nie możesz Szczęście nie liczy zer, tylko, co masz w sobie. Prawdy poznałeś sens, że to nie pieniądze One ważne są, lecz bliższy jest Nam człowiek. x2
2. Zdarzył się wypadek, Wtedy poznałeś ją, miała gdzieś Twą kasę. Ją też mogę kupić, Tak myślałeś, lecz Bóg w złości co dał, zabrał. Nagle sam zostałeś, Znika przyjaźń i hajs, tylko łzy zostały. Wtedy Cię znalazła, Ta dla której to Ty liczysz się najbardziej.
Ref: Miłość bezcenna jest, kupić jej nie możesz Szczęście nie liczy zer, tylko, co masz w sobie. Prawdy poznałeś sens, że to nie pieniądze One ważne są, lecz bliższy jest Nam człowiek. x2
Ref: Miłość bezcenna jest, kupić jej nie możesz Szczęście nie liczy zer, tylko, co masz w sobie. Prawdy poznałeś sens, że to nie pieniądze One ważne są, lecz bliższy jest Nam człowiek.