Wśród słodkich chwil czas szybko mknie, gdy jestem z tobą w parku, Więc jeszcze raz pocałuj mnie, bo północ już na karku I oczka zmruż, i usta złóż na ustach moich, miła, Przeminie żal, odpłynę w dal, jak gówno pośród fal.
Płynie gówno potokiem, czasem mgła otula je, Płynie nurtem głębokim, chwiejąc się. Płynie gówno potokiem, tańczy tango pośród fal, Czasem łypnie rdzawym okiem i znów odpłynie w dal.