Martwisz się, gdy się misiom dzieje szkoda, troszczysz się, aby nikt nie wąchał smroda starasz się, by w doniczce była woda skaczesz gdy na Twej drodze leży kłoda
Nie docenią Cię choćbyś wypruł flaki swe i nie widzą, że iskierka w Tobie jest, tak już jest, nigdy im nie będziesz żal w twarz dostałeś, nikomu nie oddałeś
Bo w tym wielki cyrku pełno zwierząt, które chętnie pożrą Cię a ty jesteś dla nich tylko klaunem którym będą karmić się
śmieją się, gdy się potkniesz o swój butek bawią się, kiedy widzą w Tobie smutek, szydzą z Cię, gdy Ci klaska liliputek myślą że, mają dużo większy fiutek
Nie docenią Cię choćbyś wypruł flaki swe i nie widzą, że iskierka w Tobie jest tak już jest, nigdy im nie będziesz żal w twarz dostałeś, nikomu nie oddałeś
Bo w tym wielki cyrku pełno zwierząt, które chętnie pożrą Cię a ty jesteś dla nich tylko klaunem którym będą karmić się
Bo w tym wielkim cyrku pełno zwierząt, które chętnie zeżrą Cię a ty jesteś dla nich durnym klaunem którym będą karmić się
Bo w tym wielkim cyrku wilkiem patrzą wszystkie głupie zwierzątka A ty jesteś dla nich dziwolągiem, który siano w głowie ma
Bo w tym wielkim cyrku wilkiem patrzą wszystkie podłe zwierzątka A ty jesteś dla nich durnym klaunem, który w głowie siano ma