Proszę Przykryj mnie kocykiem Znowu zabolało Tylko przed twym sercem Odkryję swą krzywdę Tylko ty zrozumiesz Potrzebuję ciebie Schowaj mnie przed światem Pod pancerzem swym
Pomóż proszę teraz mi, abym nabrał sił Abym znów przekonał się i zaufał ci Tylko ty naprawdę wiesz, kim ja jestem i Klucze masz do mego serca zatrzaśniętych drzwi
Gdy chce mnie pożreć niedźwiedź Z tobą nie boję się Pod twym pancerzem zasnę Nic mi nie stanie się
Proszę Przytul mnie do siebie Potrzebuję ciepła Bardzo ci dziękuję Za to, że trwasz przy mnie Wstyd mi tobie wyznać Ile dla mnie znaczysz Nie chcę ciebie stracić Ty dopełniasz mnie
I niewielu to zrozumie, ja to dobrze wiem Bo dla biednych, smutnych misiów tyś jest obca rzecz Sam też nigdy nie odgadnę, jak to dzieje się Że wystarczy być kochanym, aby nie bać się
Gdy chce mnie pożreć niedźwiedź Z tobą nie boję się Pod twym pancerzem zasnę Nic mi nie stanie się
Gdy cię nie ma Pustkę czuję Miłości, ciebie potrzebuję Pachną kwiaty Szumią drzewa Miłości, za to ci dziękuję
Nawet przed sobą ciężko przyznać się Że bez miłości świat by pożarł mnie I choć tak silny wam wydaję się Miłości, zawsze potrzebuję cię
Gdy chce mnie pożreć niedźwiedź Z tobą nie boję się Pod twym pancerzem zasnę Silny obudzę się