ref.: Mogę być sam jeden, mogę być gdzie chce byle nie mów mi z kim mam być sam wiem mam cel choć czasem błądzę w labiryncie wież, ale nie dam się złapać w żadną pierdoloną sieć x2
Kacper: Za dużo chcieli by mieć, widzę zazdrosne mordy o tak Oni zamiast śmiać się i wspierać kiedy wygrywa z ulicy brat ale powiedz mi sam ziomuś ilu z szczerych jest dziś ziomów za papierek kupisz wiele ale to nie szczęście ponoć ponoć racji mamy na sto wielu klepie parę i ciebie sukces sam spada na dno lecz ich nie gryzie sumienie mógłbym zostać ci pod ziemie i przed bloki stać co noc robię płytę, puszczam rap który wciąga cie jak koks
ref.: Mogę być sam jeden, mogę być gdzie chce byle nie mów mi z kim mam być sam wiem mam cel choć czasem błądzę w labiryncie też, ale nie dam się złapać w żadną pierdoloną sieć x2
Kacper: Gdy mówili pierdol ten rap iść w te studia albo tu dealuj sny korciły mnie tu co wieczór głosy mówiły mi dzieciak rymuj gdybym słuchał tych debili gdzie bym kurwa teraz był zamiast robić to co kocham pewnie dalej bym śnił
Czasem tylko iskra nadziei daje wiarę w siebie po kres błądzę przecież chyba jak każdy nie znajduje recepty na stres nie dragi, nie seks robią dziś z ciebie kozaka byś zwyciężył swoją passe dla mnie największa wygrana
ref.: Mogę być sam jeden, mogę być gdzie chce byle nie mów mi z kim mam być sam wiem mam cel choć czasem błądzę w labiryncie też, ale nie dam się złapać w żadną pierdoloną sieć x2
Paluch: Nie chce w pojedynkę przez życie lecieć solo z każdym pojedynkiem doświadczenia rosną w drodze po jedynkę ludzi jednoczę miłością świat jest moim budynkiem sam sobie dozorcą wbijam się w windę szczyt to najniższe piętro na dachu mam ogród tu kwiaty nigdy nie więdną czego może braknąć mi w tym sterylnym świecie jeśli moich ludzi nie ma dziś pierdole takie szczęście weryfikacja jednostek nigdy nie przez pryzmat kasy masz do mojego świata dostęp jak dobrze z oczu ci patrzy to życie nie teatrzyk ja nie z filmowej branży znam dobrze moich bratków i sobą jest tu każdy mogę być sam jeden mogę być gdzie chce wyobraźnia to granice wystarczy obrać cel dziś więcej widzę brudne ulice czy biel wybór należy do nas więcej czuć więcej mieć tej!
ref.: Mogę być sam jeden, mogę być gdzie chce byle nie mów mi z kim mam być sam wiem mam cel choć czasem błądzę w labiryncie też, ale nie dam się złapać w żadną pierdoloną sieć