Między świtem a mgłą Między okiem a łzą Świat się rozszczepia. Między sercem a krwią Między Tobą a mną - Zieje przepaść!
Znajdzie się słowo na każde słowo Znajdzie się wiara na każdą wiarę Znajdzie się robak na każdy owoc - Na świecę - ogarek. Znajdzie się wina na każdą karę Znajdzie się niechęć na każdą chęć Na każdy umiar - brak umiaru Na każdą dłoń - pięść.
Między świtem a mgłą Między okiem a łzą Świat się rozszczepia. Między sercem a krwią Między Tobą a mną - Zieje przepaść!
Znajdzie się siła na każdą siłę Na każdą wściekłość - wściekłość Przyjdzie nienawiść na każdą miłość Na każde niebo - piekło. Na objawienie - będzie ślepota A na głuchotę - dzwon Na każdą wierność - zapach złota Na każde życie - zgon.
Między świtem a mgłą Między okiem a łzą Świat się rozszczepia. Między sercem a krwią Między Tobą a mną - Zieje przepaść!
Na każdą pamięć jest inna pamięć Na każdy język - język Na każdą tarczę - miecz i ramię Na każdą wolność - więzy. Na każdą świętość jest bluźnierca Na każdą otchłań - spojrzenie wzwyż Na każde serce - ktoś bez serca Na każdą boskość - Krzyż.
Między świtem a mgłą Między okiem a łzą Świat się rozszczepia. Między sercem a krwią Między Tobą a mną - Zieje przepaść!
Nad tą przepaścią, tą rozpadliną Tylko nabierać tchu... Na takiej grani - kto jest bez winy: Ty tam? Ja tu? Nic tylko szukać, szukać w otchłani Ścieżek, mostów i bram... Byle nie zatrzeć granic: Kto tu! - Kto tam!
Między świtem a mgłą Między okiem a łzą Świat się rozszczepia. Między sercem a krwią Między Tobą a mną - Zieje przepaść!