Wybrałeś inaczej, niż tego chciałam spóźniłeś się, ja już wybrałam
Za późno już na nas, minął ten czas Pomimo tych lat, przeważa sterta twych kłamstw x2
Nie umiem wybaczyć utraty mych marzeń Zniszczyłes nadzieje na bycie wciaż razem Skłamałes o jeden raz za dużo A ja męczyłam się za długo
Kotku wiem, zrobiłem źle dałem plamę Czekałas długo, ja poszedłem w stronę drugą Teraz wracam, by wierzyć cudom ufać ludziom Kotku, jestes całą moją duszą !
Za późno juz na nas, minął ten czas Pomimo tych lat, przeważa sterta kłamstw x2
Za długo czekałam na twoje Przepraszam Żadnego z twych kłamstw Ci nie wybaczam Wybrałeś inaczej, niż tego chciałam Spóźniłeś się, ja już wybrałam
Nigdy nie jest skarbie za późno Kiedyś było próżno dziś jest inaczej Chodź kochanie zostaw wszystko Zły sen już dawno prysnął To słowa a nie fikcyjne pismo Jak kiedyś wybacz prosze Bo ja przy tobie żyje, płonę Jak przy tlenie ogień Twój dotyk to antybiotyk na puste serce Skarbie wybacz proszę ja chcę ciebie Chce nas. Ja chcę więcej!
Przez Ciebie zostałam bez niczego Nie oczekuj ode mnie niemożliwego Zrobiłeś zbyt wiele, bym zapomniała Straciłeś już szansę, bym Cie kochała
Za późno już na nas .. x2
A teraz zapomnij, co nas łączyło Tu nie ma już miejsca na naszą miłość Dla mnie to wszystko się skończyło Nie proś mnie więcej by to wróciło
Skarbie, proszę przypomnij sobie było miło Żyliśmy i cieszyliśmy się chwilą Wspólne plany na przyszłość Proszę zapomnij rany i przykrość Ja się zmieniłem rybko proszę wybacz mi zło...