Co to za ludzie? Skąd oni są? Z krzyżykami na szyjach, plują i klną Makowe główki śledzą z brudnej piaskownicy Rodziców i ich psy, wypróżnione na ulicy
Aj jaj jaj - Co to jest za kraj? (x2)
Czy to taki kraj, czy jego mieszkańcy Nie wypada czuć się dobrze, tułacze i przegrańcy I jeśli wierzyć mediom, tu wszystko jest bez sensu Bo wszyscy wszystko wszystkim kradną i nie ma precedensu
Aj jaj jaj - Co to jest za kraj? (x2)
Sami i samotni, w codziennej komedii Razem w ostatniej chwili, we krwi i tragedii Jak kochać - to na zawsze Jak bić się - to do śmierci Gotowi całą kulę ziemską zatrzymać znów zakręcić
Aj jaj jaj - Co to jest za kraj? (x2)
Skąd trudno się ucieka, i jeszcze trudniej wraca Im dalej – też bez sensu, lecz chociaż się opłaca Jedni idą, inni się chwieją, a inni przewracają Życzenia zła wszelkiego, potem się spowiadają Wyniesione w biegu desperackim do wolności Ikony zapominane, na ścianach w samotności Szarpane jak plakaty, pieśń co nagle zgasła Czego tutaj trzeba? Jakiego trzeba hasła?!