1.buduję domek z kart z uczuć jakimi mnie darzysz co dnia buduję cały świat z uśmiechów i myśli, których tak bardzo mi brak wystarczyło jedno słowo i to wszystko zniknęło od tak może ty nie byłeś sobą więc dlaczego nie jest Ci żal?
Ref. to koniec wiem płynie mi łza kiedy obracasz to wszystko w żart nikogo z nas nie stworzono by cierpieć tak 2x
rozpada się nasz domek z kart rozpada się nasz domek z kart
2.to jest jak sen, z którego budzisz się zła bo chciałabyś żeby trwał to jest pierwszy raz kiedy przeklinam miłość taką jak ta przecież miało być inaczej i modliłam się o to nie raz może kiedyś Ci wybaczę wszystkie rany zagoi czas
ref. to koniec wiem...
wystarczyło jedno słowo i to wszystko zniknęło od tak może ty nie byłeś sobą więc dlaczego nie jest Ci żal?