Nasyć mnie złudzeniami znów Powiedz, że jak nikt mnie kochasz Tak, jak ja trzeba martwym być Nie czuć nic, gdy jej ust dotykasz
Ile mogę znieść, tłumiąc przykrość Wciąż udając, że tylko gram?
Dziś świat otępiały Karmić chce nas złem Nikt z nas doskonały nie jest Szkoda twych łez
Daj mi czas zebrac sily chce Naucz jak bez twych rak zasypiac Jesli zdolam cie raz zatrzymac iem ze nikt nie rozdzieli nas
Dziś świat otępiały Karmić chce nas złem Nikt z nas doskonały nie jest Szkoda twych łez Mów mi, że zostaniesz Pomóż przetrwać dzien Gdy świat otępiały Zechce znów zranić mnie
Nagle budzi sie we mnie milosc Czuje w sobie jej gozki smak kazdy nowy dzien koi przeszlosc Gdy przed soba mam twoja twarz
Dziś świat otępiały Karmić chce nas złem Nikt z nas doskonały nie jest Szkoda twych łez Mow mi ze zostaniesz , pomoz przetrwac dzien Gdy swiat otepialy zechce znow zranic mnie
Jeszcze przyjdzie czas Obok ciebie ja bede Nauczona jak Juz nie ranic cie wiecej ....