W miliardy snów zatapiam ciało. Przeklęty chór upiorów budzi lęk, Od roku nawiedza dom, Od roku nawiedza dom. Miliardy kłów masz, wściekła, Zębami chcesz wyciąć naraz Stalowe mury i moc, Bo przeznaczenia to noc.
Oo, oo, oo, oo, oo, oo, Oo, oo, oo. Tej nocy dostałaś się, Wiec masz, masz, wampirze, masz krew.
Pogańska chuć, szał – przestań! Zwierzęca myśl uparcie mówi „Chodź!”. Wiruje serce, ciało, szum świata milknie, wiem. Zapewne biorę kurs na Mars, na, na, na, na, na, na, na Mars.