[Verse 1] Yo, Aha Taki kurwa alternatyw ponad sześć dych wstecz yo Ulicę miasta, idę na spacer gubernią Poły od płaszcza ukrywają tajny rozkaz Golimy sucz na łyso za sypanie do volksdeutscha yo Ferajna; gruby Ziutek chudy Kazek Chłopaki głownie przemyt ale dzisiaj chcą na akcje Palimy tytoń, czuj przed bramą Dwa ruchy tępą brzytwą schluss z kolaborantką yo (słyszałem) słyszałem że już mówią o nas Ekipa mocna macki od Posen do Grodna Brunatny terror, czerwona armia Pies im mordę lizał bo podziemie dla Białego Orła Możemy dużo racja jest po naszej stronie ta Zdobyczny mauser i dwa visy wyczyszczone ta Ziutek zostaje ja Kazikiem na powstanie gnam Chłopaki z Radomia znowu w centrum wydarzeń
[Ref. x2] Od zawsze na zawsze gdzie się dzieje tam jesteśmy Historia tego miasta zawsze niezależni dziwko Możesz nam skoczyć przy tym możesz być pewny I tak nie doskoczysz i to wszystko króciutko
[Verse 2] Znowu kurwa alternatyw koło trzech dych wstecz yo Zakłady pracy na ulicach tłumnie w czerwcu Ziutek z Kazikiem biją łokciem w szybę Jak jebane ZOMO kradnie to i ja za robię proste yo Jadziesz; brygadzista pali taczki Po twarzach widzę są chłopaki z nocnej zmiany Jest paru takich którzy nie chcą mocnej zmiany Pies im mordę lizał pierdolone łamistrajki yo Niebiescy będą bili, będą bili mocno żeby córki się kurwiły wam i żony szły w alkohol Za każde podniesienie policyjnej pałki Zgnębiony będzie syn twój pożałujesz gorzko yo Możemy dużo racja jest po naszej stronie ta Nazwiska w Hożej i podziemne kolportaże ta Ziutek zostaje za to ja z Kazikiem w stocznię gnam Chłopaki z Radomia znowu w centrum wydarzeń
[Ref. x2]
[Verse 3] Eee Znowu kurwa alternatyw jakiś jeden rok w przód yo Mocne rapy znowu opuszczają studio ziomek Kazek z Ziutkiem ciut ostrzejsze rytmy Ja za każdym trakiem jestem bliższy żeby wyjść na swoje yo Aha, sytuacja znów tragiczna wszędzie Chujowo grają chcą młodym robić gówno z mózgu Jest jeszcze jedno miasto z charakterem na szczęście Chłopaki z Radomia znów głośno