[Zwrotka 1] To co mam to jest moje i nie oddam Ani Gosi, ani Kasi, ani żadnej lali, która chciała coś tam Taką siłę w sobie noszę, to mnie bawi, a nie rani, blokowany mam do granic dostęp Nie mówiłem, że Cię kocham, nie obiecywałem życia razem, weź ten posag odstaw Chcesz mi płakać na ramieniu, a jak płakałby twój chłopak gdyby, kurwa, wiedział o nas Nie wie i dlatego jadę pewnie, noce ze mną znaczę śladem, znam je jak jebane SS Kiki uczył stary ziomal, kto wybrzydza ten nie rucha, sztywna dewiza na blokach Bo osiedla znały graczy zanim o tym tak gadali, żaden swag, to my chłopaki W czasach, kiedy wszystko barter, jak coś kochasz o to dbaj, o to walcz, jak ja walczę
[Refren] (x2) To co mam to jest moje i nie oddam To Tobie gram, dla Ciebie gram I proszę mnie nie zostaw Kolejny raz jedziemy w kraj tam gdzie promienie słońca Tylko Ta i tylko ja i tylko rap, rap, rap!
[Zwrotka 2] Gramy rap dla facetów, nara chłopcy Ogarniętych dziewuch i nie ważne który rocznik Posiadaczy celów i poszukiwaczy forsy, tak Ciągle prosty, mocny, szorstki, skurwysyński vibe Na początku było grane - była pizda Bloki słuchały, klatki żyły, ale z hajsem lipa Po latach jak się zgadza to se latam, znów festiwal Za mną stada wilków chcą ochłapy i pozgryzać, ha Nie po to spiąłem się przed rokiem by odpuszczać teraz "Takie rzeczy" - gdyby nie to, to bym wciąż nic nie miał Niebezpiecznie, Radom ze mną, mocne pozdrowienia Rwiemy scenę na kawałki, czuć głód na projektach To co mam spróbuj zabrać, a nie zyskasz nic Dycha koła, jeden kwartał plus Radomski styl Trzeźwy umysł, więcej umiem, więc poważna jazda Bo to co mam to to co gram, nie próbuj zabrać
[Refren]
[Bridge] (x2) Jeżeli kochasz to, co robisz, to mnie dobrze rozumiesz Jak doceniasz co los daje, no to masz jak ja Bez pewności na przyszłość, ale zachować się umiem Bez Twojego, ale tego, co mam nie dam brać