\"Inwazka z Plutona\" (muz.G.Skawiński,W.Tkaczyk - sł.M.Dutkiewicz)
Po pierwszej bitwie wstało słońce warte piachu Laserem miasta wypalona aż na brąz Kto winien jest, że ktoś od dziś na tego krachu Dobije miast, że ludzkość zgasła niby szron
(Strzeżemy, odwołaj alarm dla wielu) (Syreny, stop, obliczyć promień z kamery) (Niech idzie spać w pancerzu z ołowiu) (To jeszcze na schron, to jeszcze na dach)
Ref. Inwazja śmierci z Plutona Wzięła planetę zieloną Inwazja śmierci z Plutona Inwazja śmierci z Plutona
Do wczoraj niebo kwitło czyste i łagodne Wczoraj pociemniało od szarańczy z chmur To ten sam w gigantycznych statków wbił żądło W planetę pełną tlenu, wody, co za bóg
(Syreny, stop, odwołać ewakuację) (Syreny, stop, na porażonych izolację) (Niech idzie spać w pancerzu z ołowiu) (To jeszcze na schron, to jeszcze na dach)