Miasta gwar przygniata mnie, Telefony wiercą łeb, Już mam tego dość! Tysiąc maili, setki spraw Każda pilna, ważna tak Dziś uciekam stąd!
ref. Pełny bak, parę płyt i muza gra. W drogę zanim wstanie świt, Do dechy gaz! Przestrzeń wciąga mnie, Znowu żyć się chce Nawet jeśli przez krótki czas.
W głowie mała wojna trwa, Czy przypadkiem wszystko gra, Nie ma miejsca na błąd. Rośnie we mnie dzika myśl, Rzucić wszystko choćby dziś, Znów uciekam stąd!
ref. x 2 Pełny bak, parę płyt i muza gra. W drogę zanim wstanie świt, Do dechy gaz! Przestrzeń wciąga mnie, Znowu żyć się chce Nawet jeśli przez krótki czas.
Prosto do słońca przez gwiezdny szlak, Drogą bez końca, wolny jak wiatr, Pędzę co tchu!