Spotkałem wczoraj Konika Obok śmietnika. Zabrał mi Cztery złote, I kopnął w brzuch potem... Poskarżyłem się Misiowi, Że mnie Konik pobił. A Miś za skrzynkę browara Będzie lał Konia do rana!
Ref : Wal wal wal Konia Misia wal, Tak żeby mu czerwone poleciało! A nie, bo to przecież czarno-biała bajka...
I bardzo dobrze tak Koniowi, Że go Misio pobił! Będzie przez słomkę jadł zupę! I c**j mu w d**ę! A Piesek się nie śmieje, BO Konik też go leje... Ale za browara chętnie Miś Konikowi wklepie!
Ref : Wal wal wal Konia Misiu wal! Do twarzy mu bedzie bez zębów! Wal wal wal Konia Misiu wal! Wal wal wal wal wal wal wal! Wal wal wal Konia Misiu wal! Tak żeby mu czerwone poleciało! Wal wal wal Konia Misiu wal! Wal wal wal wal!