kończy się noc a na glowie tyle spraw rzucasz je w kąt wszystkie mogą sobie poleżeć wrzucasz trzeci bieg przestrzeń zapiera dech liczy się czas żadna milość nie może czekać patrz - życie jak sen tak jak na wietrze pyl unosi się z tylu ważnych dat zbudowano glupi świat zdeptal je czas pozamiatal wiatr historii z tylu pięknych dni zapamiętaj parę chwil poczuj zapach ich przejdą gdzieś bez echa patrz - życie jak sen tak jak na wietrze pyl unosi się masz przed sobą mur a za nim jeden krok jedyny krok teraz pytaj mnie o prawdę i o sens czy warto tak spalać się więc pytaj mnie o milość i o seks pytaj mnie - pytaj o co tylko chcesz o co chcesz