Czy ja Ciebie kocham kocham - i to jak u Szekspira też kochano tak chyba w tej Weronie odlot aż po grób Ty wciąż na balkonie ja u Twoich stóp Twoje tipsy Twój brutalny wdzięk w moim sercu dziwny budzą lęk czym się to zakończy kto popełni błąd zanim nas rozłączy okręgowy sąd
miłość to jest wszystko tym bardziej gdy zepsuty świat za bramą tak blisko na na nanana na
to mnie właśnie rusza ta subtelna gra dwie niewinne dusze czyste serca dwa nasza sytuacja jawą mi się śni kiedy w blasku lampy Twój tatuaż lśni czy Cię kocham kocham i to jak! u Szekspira też kochano tak czasu na spełnienie wciąż pozostał szmat Tobie sześć miesięcy mnie dwadzieścia lat