Pęknięta czaszka na plecach ślady bicia Pod wina ojcowskiego pieprzonego nadużycia Matka płacze dziecko leży we krwi Słychać sygnał karetki otwierają się drzwi Późnym popołudniem w jednej z polskich rodzin Dzieci siedzą nad książkami ojciec z pasem wokół chodzi Grymas mordercy na twarzy dwa promile we krwi Nowy krwawy pomysł w jego pustej pale się tli Upatruje jedno z dzieci woła je do siebie Ppoczym uderza raz tak silno jak może Dzieciak pada na podłogę krew z nosa tryska Jak fontanna on przygląda się z bliska Mówi że to za żywota lub na wszelki wypadek Uderza jeszcze raz tym razem kolanem Dzieciak pada bez ruchu matka z siostra podbiega Niestety za późno umiera następny dzieciak Ref.: Taka często jest cena jaką płaci dziecko Ukrywana przez świat ciemna strona rodzicielska Dzień wywiadówki chłopak cały w nerwach Pamięta dobrze bicie go po nerkach prze ojca Tuż po wywiadówce gdyż ojciec uznawał tylko pas za rozmówcę Minuta za minutą ciśnienie coraz wyższe Pot zalewa oczy serce coraz mocniej bije Dzieciak nie wytrzymuje tej stresowej chwili Mocuje pasek na haku pętlę zaciska na szyi Moment bólu poczym śpiew czyjś z daleka Nie ma już cierpienia nie ma przed czym uciekać Obca chwila ukojenia spada na jego barki Z otchłani ciszy dobiega płacz jego matki Chwila zastanowienia nad sensem powrotu Do świata w którym cierpiał na każdym kroku Mimo wszystko powieki idą w górę ku matce Widzi uśmiech na jej twarzy łza spływa z oka matce Po powrocie do domu z czasem wszystko od nowa Ojciec pije jak pił dziecko batem chce wychować Kilka miesięcy później historia się powtarza Lecz tym razem chłopak nie zamierza wracać Ref. Następna rodzina kolejna tragedia Niby wszystko wspaniale przyjrzyj się jednak dokładniej A przekonasz się jak wszystko gruntownie spierdolone jest Starzy maja kasę bawią się doskonale dniami i nocami Cały rok jak w karnawale córkę zbywają pieniędzmi Na każdym kroku tak jest miesiąc po miesiącu rok po roku W pewnym momencie dziewczyna ma już tego dosyć I już nie ma siły dłużej tego znosić Odkręca kurki sąsiad dzwoni do drzwi Kolejna ofiara dziecięcych dni Ref. Historia jak wicie często lubi się powtarzać Więc kurwa mać ocknijcie się zaraz Dziecko to nie przedmiot nie pieprzona zabawka To nie jakiś tam robot czy plastikowa lalka Ma duszę jak wy czuje i rozumie Patrzy na was i kalkuluje Więc zanim zdecydujesz się mieć swoje własne Przemyśl dokładnie czy jesteś właśnie Odpowiednią osobą na to stanowisko Przemyśl to naprawdę bo Czasem ciężka jest cena jaką płaci dziecko Za twoją głupotę twój brak rodzicielstwa Czasem ciężka jest cena jaką płaci dziecko Za twoją głupotę