Cóż to, proszę, za nowina? Narodził się Bóg Dziecina! Narodził się Bóg Dziecina? Niesłychana-ć to nowina! Niewidomy Bóg Dziecina? Niesłychana-ć to nowina! Narodził się Bóg Dziecina! Narodził się Bóg Dziecina! Chociaż Panem wiecznej chwały Rodzi się w stajence małej Niesłychana-ć to nowina! Porodziła panna Syna W niebie Mu śpiewają „Święty!” A On drży między bydlęty Niesłychana-ć to nowina! Na ziemi drży Bóg Dziecina Stworzył niebo wraz z gwiazdami Słońce, księżyc z obłokami Niesłychana-ć to nowina! Pan ubogi, Bóg Dziecina! Opuścił niebieskie trony A zstąpił w te ziemskie strony Niesłychana-ć to nowina! Król jest nagi, Bóg Dziecina Co to za dworzanie twoi? Wół z osłem przy Tobie stoi Niesłychana-ć to nowina! Między bydłem Bóg Dziecina! Darzy ptaszki skrzydełkami Sam związany pieluszkami Niesłychana-ć to nowina! Skrępowany Bóg Dziecina Leży w stajence ubogi Cierpi zimno w czas tak srogi Niesłychana-ć to nowina! Zły ma wywczas Bóg Dziecina Tulisz Go matko piersiami I obwijasz pieluszkami Niesłychana-ć to nowina! Płacze rzewnie Bóg Dziecina