Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły, Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły, Radość ludzi wszędzie słynie, Anioł budzi przy dolinie Pasterzów co paśli pod borem woły. Wypada wśród nocy ogień z obłoku. Dumają pasterze w takim widoku. Każdy pyta: „Co się dzieje? Czy nie świta? Czy nie dnieje? Skąd ta łuna bije tak miła oku? Ale gdy Anielskie głosy słyszeli, Zaraz do Betlejem prosto bieżeli. Tam witali w żłobie Pana, Poklękali na kolana, I oddali dary, co z sobą wzięli. Odchodzą z Betlejem pełni wesela, Że już Bóg wysłuchał próśb Izraela: Gdy tej nocy to widzieli, Co Prorocy widzieć chcieli, W ciele ludzkim Boga i Zbawiciela. I my z pastuszkami dziś się radujmy, Chwałę z Aniołami wraz wyśpiewujmy: Bo ten Jezus z nieba dany, Weźmie nas między niebiany, Tylko go z całego serca miłujmy.