Targa swój wianeczek W rzewnych łzach dziewczyna, Że jej kochaneczek Idzie do Lublina. Bo w Lublinie są krakusy, Żwawe chłopcy i wiarusy.
„Nie idź, nie idź Janku, Śmierć tam grozi tobie; Czyż ja bez ustanku Płakać mam w żałobie.” „Uśmiérz dziewczę swe katusze, Ja Ojczyznie służyć muszę!”
„Ostre tam szabelki, Kulki ołowiane; Pójdziesz na bój wielki, A ja żyć przestanę.“ „Utul dziewczę troski swoje, Będziemy żyć wraz oboje.“
„Jak cię moskal srogi Zrani lub zabije, Jak wrócisz bez nogi, Tego nie przeżyję.“ „Choć poniosę śmierć lub bliznę, Lecz poratuię ojczyznę.“
„A więc z sobą razem Zabierz twą dziewczynę; Jak zginiesz żelazem, I ja z tobą zginę.“ „Siedź, siedź, dla mnie Bóg cię chowa, Daj buziaka, bywaj zdrowa!“