Dlaczego tak jest, że żyjesz w niepewności, Co dalej będzie, czy pozbawią cię wolności? Ciągle tylko obiecanki w koło, Jeden drugiemu liże dupę gołą / x3
Mówią będzie lepiej, lecz nie widać tej poprawy Ciągłych podwyżek naród nie chce strawić, Osły żądzą naszym krajem chorym, Już niedługo ludzie zaczną rzucać się na tory / x3
Nasza gospodarka na poprawę traci szanse, Dawno skradzione ostatnie finanse, Żaden z polityków nie ma za grosz ambicji, Jeszcze tylko tutaj brakuje prohibicji
W sądzie przepychanki a my dalej nic nie mamy, Oni się bogacą my z ratami zalegamy, Zawsze w dupę bity przecież to niesprawiedliwe, Czy normalne życie będzie kiedyś tu możliwe / x3