Traktuj dziwki z góry! x4 Dziwki z góry! Traktuj dziwki z góry! x3
Co jest małolat? Widzę, że idziesz z nią za rękę. Po co to wszystko? Jak ona na komendę klęknie! Dzisiaj wieczór, jutro wieczór, piątek wieczór i sobota. Myślisz, że po co ten kurwiszon włóczy się po nocach?! fajne kluby, kolorowe drinki, koledzy kolegów, sponsorowane dziewczynki. Zakochany siedzisz w domu, snujesz plany już na lata. Ona w furze ziomka twojego starszego brata - robi to! Co dla jej tatusia jest koszmarem. Nieraz to widziałeś, więc wykumaj co jest grane. Nie daj sie załadować, ta kurwa myśli, że jest cwana, Ty jesteś cwańszy - niech zrobi swoje i spierdala! Życie na pokaz, żeby się gdzieś załapać. Noce w hotelach, pod znakiem moralnego kaca. Dziwkarskie zajęcie, to polowanie na frajerów, I nie mówię tu o dziwce z zawodu, a z charakteru!
Traktuj dziwki z góry! x4 Dziwki z góry! Traktuj dziwki z góry! x3
Traktuj dziwki z góry, rozliczenia nadszedł czas! Wiem co najbardziej boli. Szczera prawda prosto w twarz! To do was dwulicowcy, przecież znacie ta zasadę, Uważaj komu rąbiesz dupę, bo dostaniesz kare! Podkopujesz dołek, który będzie Twoim grobem. Ja z uśmiechem mokrą glebę, sypie prosto na Twą mordę. Resztki szacunku odeszły z ostatnim wdechem, Ci co Ciebie pamiętają, kojarzą Cie ze śmieciem! My bez szeptów za plecami i bez gówna na dłoniach! nadal siła w szacunku i w wypowiadanych słowach! To są nasze zasady, dla nas cenniejsze od złota! Nie bój się pogardy! Jeśli jesteś dobry chłopak. Wychowani w blokach, mamy swoje chore jazdy, Nie każdy się odnajdzie, to wewnętrzny kodeks prawny. Z frajerstwem, tu bez pucy, wbija w nich każdy! Traktuj dziwki z góry! Kurwie nie podawaj łapy.
Traktuj dziwki z góry! x4 Dziwki z góry! Traktuj dziwki z góry! x3